Sala ćwiczeń Mord-Sith Cary

(Ale wy się uwielbiacie czepiać Razz

Wypchajcie się zrzędy jedne Twisted Evil

Błahahahaha Razz

A tak w ogóle przez te 3 tygodnie jak była nieprzytomna to ja leżałem i zwijałem się z bólu jakbyście nie zauważył jędze jedne Razz

))

Spojrzał na Mord-Sith.
- Nikt mi nie pozwolił. Uznałem że skoro nie odczuwam bólu siedząt tu to jest to dozwolone.

(Kurde... Przez was zaczynam się robić wredny Sad

PROSIAKI!!! Twisted Evil

)

Kary napisał:

(Kurde... Przez was zaczynam się robić wredny Sad

)

(powiem tak: no nareszcie!! Twisted Evil

)

(Zrzędy i prosiaki?! Oj, bo się skończy romansowanie Razz

I powinieneś być wredny. Bo tak to nie ma zabawy, jak jestes taki bardzo miły...)

Złapała go za gardło, jednak nie ścisnęła, gdyż poczuła ból w ramieniu. Zamknęła na chwilę oczy. W końcu na niego spojrzała.
- Rozumiem, że to znaczy, że pragniesz bólu...

(Kary - dobry żart, z bólu się skręcałeś, a potem do niej podszedłeś, żeby podtrzymać jej głowę.... Ech.... Ktoś tu ma krótką pamięć.... Twisted Evil

Za tą zrzędę to się będę czepiała!!! Razz

)

(Aniołku

wtedy po prostu mi już przeszł Razz

ty czepialska złośnico jedna Razz

)

Popatrzył na Mord-Sith... Po chwili spuścił wzrok i powiedział:
-Nie, nie pragne bólu. Ale zakładam że i tak mi go zadasz...

(Coooooooooooooooo???? Czepialska złośnico???????? Ja złośliwa i czepialska to tu nigdy jeszcze nie byłam, ale zawsze musi być ten pierwszy raz... Twisted Evil

)

(oj sie teraz bedzie dzialo..... Twisted Evil

)

- Jakbyś zgdał, kochaneczku... - powiedziała cicho. - Ale nie teraz - skrzywiła się.

(hehehehehe Twisted Evil

)