Autor |
Wiadomość |
Lord Rahl
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D'Hara, Pałac Ludów
|
Wysłany:
Wto 20:26, 21 Mar 2006 |
|
Rahl przechadzał się po swoich komnatach oczekując ze zniecierpliwieniem pojawienia się Cary... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Cara
Zimna suka
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
|
Wysłany:
Wto 21:08, 21 Mar 2006 |
|
Cara stanęła przed drzwiami, poprawiła włosy i sprawdziła, czy strój dobrze lezy. Po chwili zapukała i weszła. Skłoniła się.
- Wołałeś, Lordzie Rahlu?
(sie poprawiam jakbym na randkę szła ) |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cara dnia Wto 22:04, 21 Mar 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
Lord Rahl
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D'Hara, Pałac Ludów
|
Wysłany:
Wto 22:00, 21 Mar 2006 |
|
- Tak, Caro. Powiedz mi proszę jak idzie łamanie Twojego pieszczoszka??
(taak... ale nic to na mnie nie podziala... i tak poprawialas te wloski, ze az potem sie przejezyczylas i powiedzialas "wiołałeś" ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cara
Zimna suka
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
|
Wysłany:
Wto 22:05, 21 Mar 2006 |
|
Spojrzała mu w oczy, po czym spuściła wzrok.
- Jest oporny... Ale będzie dobrze.
(Bo "i" jest obok "o". Nie ja jedna czasem sie pomylę ) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lord Rahl
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D'Hara, Pałac Ludów
|
Wysłany:
Śro 19:51, 22 Mar 2006 |
|
- Oporny powiadasz.. Nie wmówisz mi, że mając go ponad miesiąc nie wyciągnęłaś z niego nic!! Bo nic konkretnego Ci jeszcze nie powiedział!! - w tym momencie Rahl spoliczkował Carę grzbietem dłoni. - Co się z Tobą dzieje?! Powierzyłem jego tresurę TOBIE, bo wiedziałem, że szybko go złamiesz. A tu taki zawód... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cara
Zimna suka
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
|
Wysłany:
Śro 20:43, 22 Mar 2006 |
|
- Przepraszam - powiedziała, patrząc na niego. Nie zwracała uwagi na krwawiąca wargę. - Naprawdę robię wszystko, by mówił. Nie wiem czemu tak długo się opiera. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lord Rahl
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D'Hara, Pałac Ludów
|
Wysłany:
Śro 20:50, 22 Mar 2006 |
|
Rahlowi zatrzęsły się ręce na widok jej krwi. Chciał więcej. Uderzył ją ponownie - tym razem z całej siły, aż Cara padła parę metrów dalej na podłogę.
- Nie wiesz czemu tak długo się opiera? To Ci powiem. Bo się za mało starasz!! Nie wierzę, że robisz wszystko, na co Cię stać. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cara
Zimna suka
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
|
Wysłany:
Śro 21:27, 22 Mar 2006 |
|
Otarła krew ręką, lecz to nic nie dało, czuła, jak płyn zbiera jej się w ustach, splunęła na posadzkę i podniosła się. Stanęła przed nim wyprostowana i ponownie spojrzała mu w oczy.
- Robię co w mojej mocy - powiedziała. - Choć to całkiem możliwe, że jeśli chodzi o niego, to jest to za mało. Z chęcią posunęłabym się dalej, ale zabić go nie mogę - dodała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lord Rahl
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D'Hara, Pałac Ludów
|
Wysłany:
Śro 21:39, 22 Mar 2006 |
|
Więcej krwi. Jej krwi. Rahl znowu musiał się uspokoić i opanować coraz mocniejsze drżenie rąk. Dla niego było tego jeszcze za mało. Stanowczo za mało. Chciał widzieć peło krwi. Wszędzie. Był na Carę wściekły i chciał tę wściekłość wyładować natychmiast.
Znów ją uderzył. Tym razem w brzuch. Magia domagała się użycia, ale on nie był aż tak głupi. Wiedział, czym to się może skończyć.
- Możesz posunąć się dalej, bez ryzyka zabicia. - nachylił się nad nią - Oj możesz.. Już zapomniałaś, czego cię uczyli podczas łamania?? - wyszeptał jej złowieszczo na ucho. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Cara
Zimna suka
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
|
Wysłany:
Śro 21:50, 22 Mar 2006 |
|
Kolejną porcję krwi połknęła razem ze śliną.
- Nie. Wciąż pamiętam - powiedziała. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lord Rahl
Dołączył: 14 Lut 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: D'Hara, Pałac Ludów
|
Wysłany:
Sob 20:46, 25 Mar 2006 |
|
Rahl nie mógł już na nią patrzeć. Był wściekły. Chciał wykorzystać magię do zadania jej bólu lecz wiedział, że byłby to fatalny błąd. Rzucił się na nią i zaczął bić. Uderzał zapamiętale i bezlitośnie, aż Cara padła na ziemię i nie mogła już wstać.
Rahl spojrzał na nią z góry zimnym i wściekłym spojrzeniem. Po chwili, gdy uspokoił już swój przyspieszony oddech, podszedł do drzwi i otworzył je.
- Zabierzcie ją do jej komnat - powiedział w kierunku strażników stojących przy drzwiach i odszedł w stronę swojej sypialni. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Angel
Sikoreczka
Dołączył: 13 Lut 2006
Posty: 220 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódka;)
|
Wysłany:
Śro 17:19, 29 Mar 2006 |
|
(Przepraszam że to powiem, ale sie powstrzymać nie mogę... Lord Rahl bije Carę na oślep, a co z Agielem? O ile mnie pamięć nie myli to Denna dostała Agielem i była cała poraniona... Rahl powinien być zimny i precyzyjny, a nie tracić panowanie z powodu widoku krwi... Ten wątek nie wyszedł totalnie... Takie jest moje zdanie...) |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lord_Rahl
Gość
|
Wysłany:
Śro 21:22, 29 Mar 2006 |
|
przypominam, ze nie jestem takim Rahlem, jakiego znasz z ksiazki i takim byc nie chce nigdy nie bylem dobry w opisywaniu bicia i generalnie w opisywaniu czegokolwiek i tu widzisz dobitnie tego efekty. Jednak Cara nalegała, więc dostała.
Agiela nie było, bo i po co?? |
|
|
|
|
Cara
Zimna suka
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 371 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
|
Wysłany:
Śro 22:34, 29 Mar 2006 |
|
nalegałam... Ale nie na coś takiego. Ja czuję niedosyt... :/ |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Lord_Rahl
Gość
|
Wysłany:
Śro 23:29, 29 Mar 2006 |
|
moze jeszcze kiedys, jak bede miec wieksza wene na opisywanie pastwienia sie nad kims, to moze cie zaprosze na ten watek. tymczasem, masz tego gniota (bo inaczej tego nazwac nie mozna) i pozostaje ci czekac i miec nadzieje na lepsze wystepy i pomysly... :/
przepraszam, jesli nie jest to dla ciebie zadowalajace... |
|
|
|
|
|