Potknięcia mistrza...?

No właśnie. Trzeba być praktycznym. Marzenia senne mają być miłe, więc po co w nich jacyś przeciwnicy? Very Happy

Nie no, chyba jesteś moją bratnią duszą Twisted Evil

Całkiem możliwe Wink

No ale cóż poradzić na to, że jestem pratkyczna i jestem marzycielką? Wniosek sam się nasuwa Razz

Ja też jestem strasznym marzycielem... Czasem nawet za bardzo... Żadko chodzę po ziemi... Wole bujać w obłokach... Dobrze że mam w klasie pewną osobę, która upomina mnie, kiedy całkiem się izoluje...

To fajnie

Miło mi poznac kolegę marzyciela Wink

Ja się nie moge izolować. Nie przy6 Kahlan, Morgaine i Aniołku Razz

Tylko jak jestem sama to sie izoluję... Najfajniej jest, jak idę ulicą i sobie o czymś myślę, bo czasem się zapominam... Razz

Hehehe znam to... Ja tak mam w szkole, (ale nie zawsze, przeważnie mam dobry kontakt z ludzikami Very Happy

) zakładam słuchawki i izoluje się... A pewna koleżanka (tutaj muszę się pochwalić : dostałem od niej walentynke Very Happy

) zawsze jak jest w pobliżu to mi słuchawki wyciąga i mówi że nie moge tego słuchać, bo trace kontakt z rzeczywistaścią... I nawet jak ponownie wkładam słuchawki, bo chcę się jednak odizolować to ona nigdy nie daje za wygraną i wyciąga je ponownie aż do skutku Very Happy

Kocham ją

Jak słucham muzyki to też się izoluję, bo słucham za głośno Wink

Ale w szkole przeważnie nie słucham, bo jakoś nie chce mi się dźwigać discmana (tak, wiem, że nie jest ciężki Razz

), szkoda że nie mam mp3... ja się potrafię tak nieźle odizolować kiedy czytam książkę. Wtedy to rzadko co do mnie dociera, jak się wciągnę.

A ja w szkole nie potrafie czytać... Tzn potrafie.. Ale nie książki Terry'ego... Za duży wszędzie hałas żeby się dobrze skupić... A w tych książkach nie chcę przegapić ani jednego wyrazu Smile

Ja potrafię się nawet na szkolny hałas wyłączyć i czytać wszystko. Większość książek z cylku "połknęłam" właśnie w szkole.

Nie ja ich w szkole nie czytam... Boje się że mógłbym wtedy, przez roztargnienie, przegapić jakiś istatny szczegół... Czytam sobie w domciu ^^

Ja bym umarła z nudów, gdybym w szkole nie czytała. I czytam wszystko, co akurat mam. nieważne, czy jest to Goodkind, czy na przykład Gold Wink

A ja w szkole mam co robić Twisted Evil

Jak się nie izoluje to sobie spędzam czas na miłych rozmowach z przyjaciółką Smile

No i często się z nią drocze... Robi takie słodkie minki... I tak słodko pokazuje mi język Twisted Evil

Hehehhe gorzej jak przestaje się do mnie odzywać... Wie, że wtedy zaczynam się martwić i lubi to wykorzystywać Smile

Uwielbiam ją... Very Happy

Ja musze uciekać :* Papapapa :* Bede troszkę później :*

a dla nas zawsze jest korzystne, jak czytasz, bo mimo iz siedzisz obok nas, mozemy cie obgadywac - i tak nigdy nie zareagujesz Razz

choc czesto jest tak, ze i ja ksiazke wyciagam. Co do Goodkind'a. ja go do szkoly nsze tylko wtedy, kiedy jest nowy tom i nie moge sie powstrzymac od czytania. bo inaczej to sie boje, ze mi sie zniszczy Razz

Tak mi się teraz retrospekcvja nasunęła - Karusku, ale ja ci zazdroszczę... mnie nikt walentynki nie dał... Ech...

Kahlan, co ty mówiłaś o obgadywaniu?

nic, nic.. <niewinna minka>

jak to nikt nie dal?? a ten sms, a ta kartka to co?? nic?? oj teo osoby chyba moga sie obrazic Razz